Pierwsze wrażenie
![]() |
Ogrodzenie można włączyć w kompozycję ogrodu. |
Ogrodzenie, graniczny element posesji, jest zwykle traktowane jak fasada i wizytówka położonej w jego obrysie nieruchomości.
Myśląc o ogrodzeniu, nawet własnym, widzimy je oczami przechodnia - a więc od zewnątrz. Uwagi o utrzymywaniu atrakcyjnego wyglądu ogrodzenia od strony ogrodu są truizmami, o których jednak nie powinniśmy zapominać. Często cechy pożądane, gdy myślimy o ogrodzeniu „od zewnątrz", utrudniają osiąganie efektów korzystnych z punktu widzenia osoby patrzącej sprzed domu.
I tak na przykład wysokie, solidne i szczelne mury, mające osłaniać wnętrze posesji, najczęściej budowane wokół działek położonych poza zwartą zabudową, mogą tworzyć klaustrofobiczne ogrodowe wnętrza, zabezpieczone nie tylko przed intruzami, ale i przed okolicznym pejzażem, powiewami wiatru, a nawet słońcem. I na odwrót: lekkie, ażurowe parkany, pozwalające do woli podziwiać stojące za nimi rezydencje, nie chronią intymności ogrodowego życia. W takich sytuacjach niezawodna jest zieleń, która przesłaniania ażury przęseł, ale też błędy i niedociągnięcia architektury, łagodzi kanty, ożywia monotonne płaszczyzny. Nawet zimny betonowy mur otulony gąszczem roślin - staje się miękką, zieloną ścianą. Opierając o niego pergolę, kratkę podtrzymującą pnącza, czy wykorzystując go jako tło do botanicznych ekspozycji, włączymy go do tworzenia ogrodowych wnętrz.